• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kathleene

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004

Archiwum luty 2006

< 1 2 >

Czujemy nadal Twa obecnosć…

A tak w ogóle…wczoraj minał miesiac…już czy dopiero? Czy w ogóle wolno mi mówić o okreslnikach czasowych? No i ważniejsze pytanie…czy stalismy się w ciagu niego odporniejsi? Bardziej wytrwali…lepsi? Bo tacy chyba być powinnismy po przejsciu „ogniowego chrztu cierpienia”… i dla niektórych to nawet nie jest hiperbolizacja…u nich koszmar jeszcze się nie skończył… „…za tych, których zabrał los…” slepy lecz prawdziwy… Tak miało być- to wiem, ale czy aż tak szybko musiało być?

Sama się sobie dziwię momentami…ostatnio byłam ze wszystkimi Twoimi przyjaciółmi…i siedzę, i myslę i czuję niepokój, bo czegos tu brakuje, cos jest nie tak, ale pewnie zaraz wszystko wróci do normy…i nagły przesmyk mysli. Nie czegos tylko kogos, brakowało tej piatej osóbki sciskajacej energicznie czarna gitarkę i z ciepłym usmiechem, mówiacej „Czajna, daj spokój":). Brakowało, żebys wiedział- Ciebie. Tak bardzo jesteś im potrzebny…im, nam…Jej. Choć słona kropla znów przetoczyła się przez powieki, wierzę, że czuwasz, wierzę, że jestes, że zawsze będziesz i wierzę, że jestes zadowolony…jesli nie- zawsze możesz wrócić…

25 lutego 2006   Komentarze (1)

A już było lepiej…"Don't You talk...

Nie krzyczcie na mnie i nie dziwcie się, że ciagle płaczę… i nie mówcie, że to ze mna cos nie tak… tyle rzeczy wadzi mi bym mogła się spokojnie i szczerze usmiechać… Tat… proszę, nie krzycz…

 

20 lutego 2006   Komentarze (2)

Stanisław & Nel...

Say me one more time: "Lady”, manifesting your strong personality... it break rose from city bed and run with me on grass matting with table: "don’t tread!". It rage with me once again, it roll on ground , kiss me one else, as then...

12 lutego 2006   Dodaj komentarz

..

Ludzie nie straszcie mnie parasolami…

ani wspomnieniem moich byłych wypadków…

czyhajacymi za rogiem uprzedzeniami,

ani tym bardziej byłymi niepowodzeniami…

Nie nękajcie mnie ma głupota…dziwacznymi pogladami…

Nie chce odczuwać lęku z powodu czepialstwa,

nieznosnego charakteru i skrajnej osobowosci…

Nie kalajcie mnie mna… dajcie żyć albo nie…

No bo po co?

 

11 lutego 2006   Dodaj komentarz

Zdradzić siebie…

Własnie zrozumiałam, że zmarnowałam sobie pół życia… a raczej istotna jego częsć, która decydowała, kim byłam, jestem, będę… Porzuciłam największe marzenie na rzecz jakiejs chrzanionej fascynacji, przez która więcej łez się potoczyło niż usmiechu. Boże, czy było warto zostawić to wszystko, tę piękna rzeczywistosc, do której teraz nie ma powrotu? To najgorszy bład, jaki do tej pory popełniłam a skutki ciagnać się będa latami. Żałuję, tak bardzo żałuję! Ten ból rozdzierajacy, ta rozpacz…Nie mam siły by krzyczeć, nie mam głosu by mówić, nie chcę oddychać wcale skoro mam się dusić…

07 lutego 2006   Komentarze (3)
< 1 2 >
Kathleene | Blogi