• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kathleene

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004

Archiwum kwiecień 2005

< 1 2 >

...

Ogród pełen tulipanów, a wszystkie tak pięknie skulone, oświetlone tylko światłem latarni…

30 kwietnia 2005   Dodaj komentarz

Zaraza… kto winien? Ty i ty, mówię,...

Kto jest winien mojej słabości, kto chciał bym beznadzieją witała każdy dzień, kto wolał zamknąć mnie w sentymentalnej klatce niż wypuścić na wolność wraz całą minioną gangreną…no kto?

 

Z czego zrodziła się ta bezsilność, z czego ta tandeta, to ścierwo ohydne jak zwał tłuszczu zatykające ujście wściekle gromadzonych emocji

 

Kiedy nastąpi ten wybuch, gdy wszystkie prze obrzydliwe odpadki, chorobliwie obleśny brud, te schizy, te fobie, te pieprzone uprzedzenia, te wychechłane lachociągi, roznegliżowane lafiryndy, te szmatławe kontemplacje…kiedy się rozszczepią te wszystkie durnowate lęki? Kiedy?

 

Jak zginie ta wsiura z wiesniusiurą, ten znerwicowany symulant, niezdecydowaniec płochliwy, śmierdzący flegmatyk, wkurzajło ślepowate, głupawe pacholę, ogóras naiwny, ubek nieokreślony… homo to? Czy nie-wiadomo? Jak zginie…jak szybko?

28 kwietnia 2005   Dodaj komentarz

--<-,-'<-@

En cette matine du 14 jullet

Tu nous quitt sans un bruit

Mes larmes peintent au couler

Laissant la place au dpit

 

Je te vois encore rayonnante

Avec tes jolis cheveux gris

Tu as toujours t une battante

Quel gue soit le moment de ta vie

 

Meme a la fin tu as t tenace

Cela prouve la force que tu possdais

Nul ne pouvait briser ta carapace

Except la mort... Cette inwitable plaie

 

Tu es a prsent le plus beau des anges

Prenant son envol et s'loignant de la Terre

J'aimerai te faire une magnifique louange

Mais je te dirai simplement que... Je t'aime Grand-mre…

25 kwietnia 2005   Dodaj komentarz

I umieć milczeć w rozkosznej ciemności…...

Musiałbyś grać na gitarze tak jak On, i mieć to samo spojrzenie…i być takim samym dzieckiem…

Musiałbyś mieć piękną, czarną grzywę, lśniącą w blasku słońca i księżyca…i równie lśniące pięknem oczęta…i ten uśmiech, szczery w swej radości. I ten żywioł, tę ruchliwość, tę niezależność…

Musiałbyś mieć w sobie tę niedojrzałość i beztroskość i ciągle słonecznik w kieszeni…

Musiałbyś potrafić wydać z siebie ten głos o tylu różnych barwach i ten krzyk i ten pisk…

Musiałbyś być tak samo nieodgadnionym i tak samo wzbudzać we mnie smutek z bezsilności w rozgryzieniu Cię…musiałbyś mieć to samo imię i taki sam niepokój i ogień zauroczenia wzniecać w mym sercu…

Musiałbyś… nie istnieć… lub istnieć z dala ode mnie…

I musiałbyś wiedzieć, że on jest tylko jeden…

13 kwietnia 2005   Komentarze (3)

...

Gdy widzę Cię - jestem.

Gdy giniesz pośród tłumu głów

wiatr ucina z mych ust poezję dla Ciebie…

09 kwietnia 2005   Dodaj komentarz
< 1 2 >
Kathleene | Blogi