• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kathleene

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004

Archiwum marzec 2006

< 1 2 >

Bez tytułu

Smutek rozdzierajacy... rozczarowanie i płacz... :(

30 marca 2006   Komentarze (1)

Bez tytułu

Zawsze gdy akurat mógłbys tu być, brakuje mi Ciebie najbardziej… zawsze gdy jestes gdzies indziej nawet nie myslac o tym...brak mi Cię w każdej sekundzie...

mogłabym Ci powiedzieć...ale jak?

"...proste słowa z gardła nie chca wyjsć najbardziej..."

28 marca 2006   Komentarze (4)

Niedopowiedzenie

Nie wiem, dlaczego tak jest… zawsze.. ale to zawsze potrafię przewidzieć jaki będzie następny dzień, oczywiscie gdy tylko ja mam na niego wpływ… wiedziałam że obleję ten pierniczony egzamin nie z barku umiejętności ale wręcz z nadmiaru ich pod względem „walczenia o swoje”… można czasem zacisnać język za zębami i jakos to zniesć…ale gdzie tam.. nie u mnie…zła jestem na siebie okrutnie i z chęcia przyłożyłabym sobie w ten pusty łeb : I tak samo przewidziałam wczorajszy dzień…wiedziałam, że nie będzie ciekawie… może zapeszyłam, może „wykrakałam” a może nie miało to z moja intuicja nic wspólnego. W każdym razie mało brakowało abym się przekręciła na tamten swiat…bardzo mało, jakiś metr od spróchniałej kory drzewnej. Niestety adrenalina była tylko chwilowa przyjemnoscia… „Głupi to ma szczęscie…” może i racja.. został mi tylko ostro nadwerężony kark, który boli przy każdym ruchu, poturbowane żebra, ból w okolicach potylicy, zawroty głowy, kilka omdleń…drobnostka. Rany jakie to banalne…ale gdzies musi być ujscie emocji...

 

...sama nie wiem co się ze mna dzieje... zerwałam się nagle z fotela i uciekłam pod prysznic. Zaczęłam łkać... tak bezlitosnie rozdzierajacy płacz...słabnace osunięcie się po scianie, łzy mieszajace się z zimna woda... i jak nigdy nie mam pojęcia dlaczego.

 

I cały czas robię cos niewiadomo po co, jestem niewiadomo dla kogo, milczę...

26 marca 2006   Dodaj komentarz

...rozpacz.

Ciekawe jak......?
czuja się popielniczki ciagle parzone
I mężczyzni.....
z histerycznym usmiechem w nocnym lokalu
Tak dokładni w ukrywaniu strachu moga być tylko oni
I te wszystkie aniołki reklamujące znaczki pomocy
......dwóch dużych chłopców
którzy trzymaja się za ręce dzis
......i te wszystkie ulotki
które prosto z nieba, chca zabić Ich!!!

Nie wiem........
Nie wiem, co mi jest
Zjadłem chyba za dużo swiateł
Ogladam i czuję......
Wszystkich bohaterów
podrobionych przez
kreskówki snów
Jestem spokojny!!!
Wszystkie maszyny
zaczynaja wyć!!!
A szmer jego serca
słyszę już na klatce
idę się bać!!!

13 marca 2006   Dodaj komentarz

...

czy wiesz namiętnosc to nie grzech
chodz, wszystko jest gotowe
w przescieradłach otwórz się
boję się - nie bój się

11 marca 2006   Dodaj komentarz
< 1 2 >
Kathleene | Blogi