Bez tytułu
O szarej godzinie przemienienia,
Rozepnę wszystkie Twoje guziki,
Uważnymi zachłannymi palcami
na nagiej skórze napiszę
magiczne formuły.
I nie będziesz już miał sił odejść
Chyba, że na chwilę i zaraz powrócisz
Kształtować mnie ciepłymi palcami rzeźbiarza.