Chemia
A czy ktoś mnie uprzedził, że to tak wszystko wyjdzie? Nie, małżeństwo nie jest wyjściem z sytuacji. Boje się tego.. ostatnio jest tyle rozwodów. Po co się z nią żeniłeś? Składałeś przysięgę „..Miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci..” te słowa są teraz tak bardzo ignorowane, pomiatane przez ludzi, którzy rzekomo się kochają. Nie ma miłości? Nie ma chwilowej miłości, to jest wieczne. Nie można powiedzieć: „Już Cię nie kocham”, bo kochać się nie przestaje. A jeśli minęło, pytasz? Było tylko zauroczeniem, bądź nawet zakochaniem. Zakochać się można od pierwszego wejrzenia, potem się kocha -po długim czasie, albo nienawidzi. Zakochanie to krótki czas, w którym nasze hormony szaleją i wydaje nam się ze świat kręci się wokół nas. Ale to się kończy.. dlaczego? W końcu i hormony się „wyrabiają” i musza odpocząć.. Cały ten chemiczny świat.. przeraża mnie dogłębnie..
Wybieram się teraz tam, gdzie nie ma kobiet, jest tylko jeden mężczyzna, przetrwamy razem..
Bez zdrady i obłudy. Będziemy kochać się szalenie i stworzymy lepszy świat, chociaż między nami..