Teraz jestem spokojna, ale wcześniej…...
Jak mu wyznać, że gnoiłam, że tępiłam, że chlubiłam się, gdy zrównywałam go z ziemią, że pyszniłam się ze swej gadki-szmatki, jak powiedzieć, ze patrzyłam z zadowoleniem na tych co niżej… lub tylko pozornie niżej, jak powiedzieć o swej próżności, chciwości, zazdrości, chęci bycia jedną, inną, niezwykłą nieprawdziwa i bardziej wytrwałą niż ktokolwiek może sobie wyobrazić, pierwszą, najlepszą, chytrą… na głupotę słów nie ma…
Dodaj komentarz