• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kathleene

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Myself
    • Zniekształcone myśli moje...

Philosophia...

Właśnie coś zrozumiałam…a właściwie nie zrozumiałam tylko ktoś mi to powiedział:

„Gdy płaczesz z powodu śmierci kogoś, miej świadomość, że płaczesz nad samym sobą, to nie ma nic wspólnego z Nim, tym, który był do tej pory, on jest teraz po drugiej stronie, Jego ten płacz nie dotyczy, Twoja rozpacz jest nie tyle egoistyczna co Twoja własna i subiektywna, bo to Tobie go brakuje, Ty tęsknisz i Ty chciałabyś by znowu był tutaj, on może być tam szczęśliwszy, dużo bardziej niż wśród ludzi a to Tobie jest źle że Cię opuścił… Nie powinniśmy bać się śmierci, dopóki żyjemy, jej nie ma, w chwili gdy kończy się życie, nie myślimy już o tym, nawet nie jesteśmy go świadomi więc to taka szczelna granica, której nie należy zamazywać jakkolwiek w swoim umyśle…

Należy żyć dalej i kochać tych, którzy są, przytulać się do nich i dać im tyle ciepła ile nie zdążyło się dać Jemu, to uczucie nie wygasa więc podaruj je komuś innemu póki jeszcze jest…

A gdy wstaniesz z kolan i będziesz żyć dalej być może usłyszysz jak i Tobie gra na gitarze…”

 

30 stycznia 2006   Komentarze (1)
Inesss
31 stycznia 2006 o 18:32
Swieta prawda... jednak ludzką żecza jest przywiązywac sie do innych i płakać po ich odejćściu..i dla tego powinnismy okazywać ludziom jak bardzo ich kochamy-kiedy jescze możemy to robić.. śmierć przyjdzie, dla każdego, ale narazie cieszmy się życiem:)

Dodaj komentarz

Kathleene | Blogi