• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kathleene

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Myself
    • Zniekształcone myśli moje...

Kiełbie we łbie

Wychodzę za mąż? Nie...tak poprostu to napisałam. Złapałam welon na weselu i tak wyszło. Żartowaliśmy poprostu, nawet się dobrze nie znamy.

Ale nie po to przyszłam. Ostatnio mój luby powiedział mi, że chyba nic z tego nie wyjdzie (po 21 miechach bycia ze sobą). No coż, dodał jeszcze, że musi to wszystko przemyśleć i zostawił mnie w znaku zapytania. Ok, pomyślałam, poczekam.. Czekałam  4 tygodnie aż sie odezwie i powie w końcu co dalej. Nie odewał się. Dziś jego kuzynka mówi mi, / Powiedział, że "Nie"/. Nie wiem jak to nazwać. Kompletny brak godności, poszanowania..tchórzostwo? /To już szczyt chamstwa, żeby nie powiedzieć mi tego w twarz/- mówią znajomi. Ja to powiem inaczej : Nie zaczynaj, skoro nie umiesz skończyć, mój kochany.

27 kwietnia 2004   Komentarze (1)
Ice
27 kwietnia 2004 o 15:46
Oto prosze panstwa kobieta ktorej skutecznie udalo wyprowadzic mnie w pole :) widzac jej zdjecie na ekraniku mojego komputerka moja krew zmienila sie w ciekly beton ktory zaraz zastygl! :) heh... moja kolezanka ze szkoly tak niepozornie wygladajaca okazala sie mistrzynia przebieglosci i geniuszem sprytu! gratuluje nie kazdy tak potrafi... :) PS. a co do tej notki... chlopak nie wie co dobre, za dobrze umie tracic cos wspanialego co stwozylo dwojga ludzi... kanibal uczyc... jednym slowem... PS. za ortografy przepraszam, ... ale ja jeszcze sie Ócza polska mowa :) Pozdrowienia dla Kasi :) asz ty w szkole porozmawiam :) wrrrrr.... :)

Dodaj komentarz

Kathleene | Blogi