Bez tytułu
ja… jestem jeszcze dzieckiem
zachwycam się
biegam
mam mnóstwo siniaków od szaleństw po łakach
żyję w beztrosce...
czuję co to szczęscie
i chcę zawsze je tak czuć
cieszę się chwila
patrzę jaka piękna jest przyroda
jak pachnie
jaka jest zielona
wsłuchuję się w naturę
tyle sił w niej drzemie…
wyciagam ręce w górę
tańczę z wiatrem
żyję cała soba
słońce dodaje mi sił
bratnia dusza harmonii
jest mi dobrze.
chcę zaginąć.
Dodaj komentarz