• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kathleene

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Myself
    • Zniekształcone myśli moje...

--<-<@

Miłość u mężczyzn jest tylko poczuciem błogości, zadowolenia i szczęścia, które im przynosi. Przeciwnie się dzieje u kobiet. Ich miłość poczyna się jakimś straszliwym niepokojem, niewysłowioną obawą i trwogą. I słusznie albowiem dla nich miłość jest tylko bramą do nieskończonych cierpień i bólów, drogą do ustawicznych poświęceń zdrowia i życia, czasem się staje rzutem w objęcia śmierci - szczęścia z niej mają tylko tyle, ile go może dać poświecenie się dla szczęścia drugiego, ile go daje świadomość, że uszczęśliwiły tego, którego ukochało ich serce.

02 kwietnia 2004   Komentarze (3)
Chaos_Angel
02 kwietnia 2004 o 22:53
Wiesz... gdybym był z kobietą 2 (!) lata, raczej by to coś znaczyło... i wg mnie żadne studia, czy nauka by tego nie zepsuły. Tylko, ze jest jedno \"ale\" - ja mogę mówić za siebie, nie za Niego. Poza tym, gdyby Ona mi powiedziała: \"poczekamy\", odebrałbym to jako \"atak\", no, może o duże słowo, ale by mnie to osobiście skrzywdziło. Dlaczego, pytasz? Bo jeżeli jest sięz kimś taki czas, nie mówi mu się \"poczekamy\". Dziecku, któremu dajesz cośdługi czas, nie powiesz, zeby poczekało... wiadomo się obrazi... jeżeli coś chcesz zrobić z facetem, odnieś to do dziecka - efekt murowany:) Znowu mówisz o miesiącu rozstania... i znowu ja mogę powiedziećna moim przykładzie... trwałoto prawie pół roq, i z wielkim trudem (tresztą chybaw notkach widać) próbuję się z tym uporać... choć z nią nie jestem. Trochę jest dla mnie zagadkowy motyw \"prawie skończenia\" (choć ładnie brzmi..:) ). Milczymy mówisz...? Prawda... ciężko się mówi o tych wszystkich.. trudnych sprawac
Chaos_Angel
02 kwietnia 2004 o 19:50
Jasne, że facet lubi mieć władzę; zawsze tak było. Poza tym, facet ją posiadający czuje się bardziej... męski;), choćby ze względu na dawno ustaloną przywódcę stada, a przynajmniej głowy rodziny/domu/ chociażby samego związku. Nic na to nie poradzisz, ze tacy jesteśmy, nikt nie poradzi; poradzić coś chciały feministki - świat się rozpiernicza przez to...;) Jednak wracając do tematu... posiadanie władzy wiąże się z czymś. Tak jak posiadanie wielkiej siły nakłada na posiadającego wielką odpowiedzialność, tak samo posiadanie władzy w miłości/nad miłością, skazuje tą osobę na wielką uwagę. Posiadać można, sztuką jest sprawić, aby obie strony byly przez wybory tejże osoby (choć jestem zwolennikiem demokracji, w związku też) zadowolone. Czy jesteśmy nieczuli w związku? To MOŻE tak wyglądać, wszak nie pokazujemy często uczuć. Jednakże to nie znaczy, że nie czujemy, owszem czujemy i to wiele, tak samo jak dzieci. One też czują intensywnie, jednak nawet m
Chaos_Angel
02 kwietnia 2004 o 17:36
Mógłbym na ten temat polemizować.

Dodaj komentarz

Kathleene | Blogi