Śpię jak niemowlę... budzę się z płaczem co pół godziny...
Mogliszka
16 marca 2005 o 10:13
Im wiecej łez z twych oczu wypłynie popchanych ku wyjsciu szczeroscią, tyle smutnych mysli wydepcze sobie sciezke ku ulotnieniu...Czasem Kasiu trzeba płakac, bo gdyby nie łzy nie byłby ludzkosci...Trzymaj sie i płacz... a jesli kieds płacz w samotnosci cie zmeczy - krzyknij a napewno przybede- tylko krzycz na tyle głosno abym usłyszała!!!
Dodaj komentarz