.
"Tak jak fotografia nie zabiła malarstwa, a kino - teatru, tak - mam nadzieję - cyfrowa fotografia nie oznacza końca tej tradycyjnej. Oznacza dla niej natomiast na pewno przejście na inny poziom. Obecnie techniki ciemniowe, romantyzm i chemia, stają się domeną wybranych. Specjalnym miejscem dla artystów. "Cyfra" jest dla "mas", tak jak wcześniej były to wideo, film - tak jak w końcu fotografia dla malarstwa. Sztuka nie zależy od medium, ale medium może być istotną częścią sztuki. I choć cyfrowa fotografia dramatycznie zmienia oblicze fotografii tradycyjnej - gdy coraz trudniej o materiały, odczynniki czy urządzenia - to oznacza to tylko przesunięcie środka ciężkości w stronę serca i wielkiej miłości do tych chwil spędzonych w ciszy przerywanej tykaniem zegara, oświetlonej czerwonym światłem, gdy wszystkie zmysły były szczególnie wyczulone a na białej karcie papieru zaczynał formować się ukryty dotychczas obraz..."
Dodaj komentarz